Do finałów mistrzostw Polski juniorów jeszcze daleko, ale PZHL już szykuje niespodziankę dla drużyny Zagłębia Sosnowiec.
Zostaliśmy poinformowani, że w naszej drużynie nie będzie już mógł grać Teddy Da Costa [miał olbrzymi wkład w zdobycie złotego medalu - przyp. red.]. Wszystko dlatego, że Teddy ma też francuskie obywatelstwo. W związku ktoś jednak zapomniał, że nasz zawodnik ma też polski paszport [matka hokeisty jest Polką - przyp. red.] - mówi Tomasz Pawłowski, prezes klubu.
Z naszych informacji wynika, że to działacze innych klubów naciskają na PZHL, by zabronił grać Da Coście, a tym samym zwiększył szanse ich drużyn na pokonanie Zagłębia. Jeden z działaczy PZHL-u potwierdził nam te informacje. Dodał też, że jeżeli PZHL rzeczywiście zabroni grać Francuzowi, to narazi się na śmieszność, gdyż na całym świecie w juniorskich drużynach roi się od obcokrajowców i nikt nie robi z tego problemu.
- Sprawa jest o tyle dziwna, że wcześniej Teddy grał w juniorskich rozgrywkach także w barwach Unii Oświęcim. Jeżeli PZHL zabroni grać naszemu zawodnikowi, to skierujemy sprawę do sądu w związku z ograniczeniem praw obywatelskich - zapowiada Pawłowski.
Offline